Zwolennicy aborcji wykorzystują argument dotyczący potencjału rozwojowego embrionu i mówią o „potencjalności” człowieczeństwa, o tym, że człowieczeństwo jest „właściwością rozwojową”, którą embrion ma rzekomo uzyskiwać dopiero w procesie stawania się człowiekiem. Jako moment uczłowieczenia embrionu wskazują pojawienie się np. zdolności do odczuwania cierpienia lub przynajmniej wykształcenie się zawiązka systemu nerwowego.
– Z biologicznego punktu widzenia poza poczęciem nie można wskazać innego, obiektywnego momentu w rozwoju embrionalnym czy płodowym, w którym miałoby się zaczynać życie człowieka. Próby przesunięcia tego momentu na późniejsze stadia rozwoju są arbitralne.
Biologia pokazuje, że od chwili zakończenia procesu zapłodnienia mamy do czynienia z nowym organizmem ludzkim, który nie żyje życiem ojca ani matki, nie jest organem organizmu matki ani jej nowotworem, lecz ma własną odrębną zasadę życia, jest wyposażony we własny unikalny genotyp, który jest taki sam jak u człowieka dorosłego i będzie funkcjonował przez całe późniejsze życie. Ten genotyp od samego poczęcia zarządza dalszym uporządkowanym rozwojem nowego organizmu, a biologiczne struktury, funkcje i możliwości dojrzałego organizmu są już od poczęcia zaprogramowane w materiale genetycznym zygoty.
za dominikanie.pl
Więcej >>> http://dominikanie.pl/2016/06/czy-zakazac-aborcji-trzeba-znac-racjonalne-argumenty/